Karnawałowe warsztaty na słodko ;-)
Niecodzienne warsztaty wypiekania wyjątkowych pączków i faworków poprowadzili Państwo Justyna i Gabriel Jaczewscy ze Świebodzic, znani nam już z pysznych i ozdobnych pierników…
Warsztaty kulinarno-karnawałowe zgromadziły pokaźną grupę chętnych,
łasuchów małych i tych całkiem dużych. Wszyscy mieli szansę posłuchać, jak to dawnymi czasy obowiązkowo opychano się, nie tylko zresztą pączkami, przez cały okres karnawału. Pod czujnym okiem Gospodarzy uczestnicy ochoczo wyrabiali ciasto według rozmaitych tradycyjnych, choć nieco zmodyfikowanych receptur.
W karcie dań pojawiły się najwyborniejsze:
- pączki wiedeńskie w sosie morelowym
- pączki wrocławskie
- pączki berlińskie
- pączki serowe
- faworki
- poncz bezalkoholowy
To była prawdziwa uczta dla oczu, uszu, węchu i oczywiście podniebienia! Żywe zainteresowanie uczestników, serdeczność Państwa Jaczewskich i ogromna wiedza wobec okazjonalnego tłustoczwartkowego kontekstu sprawiła, iż podzielili się z nami swymi sprawdzonymi przepisami:
ORYGINALNE PĄCZKI BERLIŃSKIE
0,5 kg przesianej mąki tortowej, 4 dkg drożdży, 0,2 l chudego mleka, 5 dkg cukru, białko z 5 średniej wielkości jaj (dla wegan: aquafaba [woda z ugotowanej ciecierzycy/fasoli] lub kisiel z siemienia lnianego ewentualnie rozgnieciony, dojrzały banan),7 dkg masła, 70 ml oleju, szczypta soli, łyżeczka świeżo startej skórki cytrynowej, konfitura wiśniowa, powidła śliwkowe, dżem z jabłek,olej do smażenia, cukier puder do posypania
pączków lub lukier cytrynowy (woda, cukier, sok z cytryny)
- przygotować zaczyn z drożdży roztartych z łyżką cukru, odrobiny mąki i ciepłego mleka; odstawić w ciepłe miejsce na ok. 15 minut
- resztę mąki wyrobić „na sucho” z masłem, olejem, białkiem lub dowolnym dodatkiem wegańskim, skórką cytrynową i szczyptą soli
- dodać mleko i wyrabiać ciasto, aż stanie się sprężyste i da się rozciągnąć w tzw. „okno” (przy rozciąganiu palcami powinno utworzyć rodzaj półprzezroczystej, elastycznej „szybki”); pozostawić na ok. 10 min, do wyrośnięcia
- ożywione ciasto rozwałkować na placek grubości ok. 2 cm i wycinać mniej więcej 7 cm krążki (tradycyjnie używano do tego celu kieliszków do wina), zostawić do wyrośnięcia
- smażyć w głębokim oleju z obu stron na złoto-brązowo
- usmażone pączki odsączyć, a następnie nadziewać za pomocą szprycy cukierniczej
- posypać cukrem pudrem lub polać lukrem cytrynowym
WIEDEŃSKIE PĄCZKI KARNAWAŁOWE
35 dkg mąki tortowej, 150 dkg mąki krupczatki, 1/4 l letniej wody, 3,5 dkg świeżych drożdży, 9 dkg świeżego masła, 5 żółtek (dla wegan: dojrzały banan+kurkuma), 7 dkg cukru, dwa kieliszki rumu lub aromat rumowy, świeżo starta skórka cytrynowa, olej do smażenia, marmolada morelowa, cukier puder do posypania pączków; - przygotować zaczyn z drożdży roztartych z łyżką cukru, odrobiny mąki i ciepłego mleka; odstawić w ciepłe miejsce na ok. 15 minut
- resztę mąki wyrobić „na sucho” z masłem, żółtkami lub dodatkiem wegańskim, skórką cytrynową, rumem lub aromatem rumowym i szczyptą soli
- dodać letnią wodę i wyrabiać ciasto, aż stanie się sprężyste i da się rozciągnąć w tzw. „okno” (przy rozciąganiu palcami powinno utworzyć rodzaj półprzezroczystej, elastycznej „szybki”); pozostawić na ok. 10 min, do wyrośnięcia
- z ożywionego ciasta formować 3-5 centymetrowej średnicy kulki, zostawić do wyrośnięcia i smażyć z obu stron w głębokim oleju na złoto-brązowo
- usmażone pączki odsączyć, a następnie nadziewać za pomocą szprycy cukierniczej
- posypać cukrem pudrem
- podawać na ciepło z gorącym sosem z marmolady morelowej (marmolada, woda, cukier, rum lub aromat rumowy)
PĄCZKI CZESKIE
według „Wielkiej ilustrowanej książki kucharskiej dla stołu mieszczańskiego codziennego i odświętnego” Matyldy Erhardt (Berlin 1906)
10 dkg mąki, 1 dkg drożdży, 5 dkg cukru, szczypta soli, 4 żółtka (dla wegetarian: dojrzały banan+kurkuma), szklanka ciepłego mleka, piana z białek (dla wegan: piana z aquafaba – patrz: pączki berlińskie) cukier puder i cynamon do posypania pączków, sos migdałowy: mąka migdałowa, mleko, słodka śmietana, cukier, wanilia, żółtko, (dla wegan: skrobia ziemniaczana + kurkuma) - przygotować zaczyn z drożdży roztartych z łyżką cukru, odrobiny mąki i ciepłego mleka;
odstawić w ciepłe miejsce na ok. 15 minut - do ożywionego zaczynu dodać pozostałe składniki i wyrobić luźne ciasto (w razie potrzeby dodać mleka)
- z wyrośniętego ciasta formować niewielkie, okrągłe placki z nieco grubszym brzegiem (jak na węgierskie langosze), zostawić do wyrośnięcia
- smażyć na patelni w średnio płytkim oleju z obu stron na złoto-brązowo
- posypać cukrem pudrem zmieszanym z cynamonem
- podawać na ciepło z sosem migdałowym
Sos migdałowy - mąkę migdałową z cukrem mlekiem i gotować przez ok 15-20 min., pod koniec gotowania dodać wanilię, a następnie przetrzeć całość przez sito
- dodać słodką śmietaną, wymieszać, podgrzać
- zdjąć z ognia, zagęścić żółtkiem lub mąką ziemniaczaną z kurkumą
ORYGINALNE PĄCZKI WROCŁAWSKIE
ciasto, jak na pączki wiedeńskie, suszone śliwki, marcepan,
cukier puder i aromat rumowy na lukier, olej do smażenia - namoczyć śliwki w ciepłej wodzie
- przygotować ciasto jak na pączki wiedeńskie
- z ożywionego ciasta rozwałkować placek grubości 0,5 – 1 cm
- wycinać krążki, tradycyjnie, kieliszkiem do wina
- do rozmoczonej, suszonej śliwki wkładać „pestkę” z marcepanu
- śliwkę położyć na krążku ciasta, przykryć drugim krążkiem, skleić i zostawić do wyrośnięcia
- smażyć z obu stron w głębokim oleju na złoto-brązowo
- dekorować lukrem rumowym (cukier, woda, rum lub aromat rumowy)
WYPRÓBOWANY PRZEPIS NA FAWORKI
1/2 mąki, ćwierć łyżeczki proszku do pieczenia, 6 żółtek, łyżek gęstej śmietany, (dla wegetarian: 12 łyżek śmietany+rozrobiony w mleku szafran lub kurkuma), łyżka spirytusu lub octu, olej do
smażenia, cukier puder - mąkę przesiać, dodać proszek do pieczenia, żółtka, śmietanę, spirytus lub ocet
- wyrabiać, najpierw siekając nożem, a następnie ręką tak długo, aż w przekroju będzie
gładkie, bez grudek i smug - ciasto rozwałkować na cienki placek, wycinać z niego paski, nacinać w środku i przewijać na drugą stronę
- smażyć w głębokim oleju, rozgrzanym tak, jak na pączki
- po osmażeniu odsączyć z tłuszczu i posypać cukrem pudrem
Bardzo gorąco dziękujemy Pani Justysi i Panu Gabrielowi za nabyte na słodko nowe umiejętności, wiedzę i wyborną degustację 🙂 I już zapraszamy na kolejne warsztatowe spotkanie, o którym nie omieszkamy zawiadomić chętnych 😉